sobota, 2 marca 2013

11 Rozdział

Kolejny rozdział już jest. Wiem że długo trzeba było czekać, ale byłam zajęta szkoła. Mam nadzieję że kolejny pojawi się w tygodniu. Wszelkie blogi które zostaną umieszczone, badź zostały umieszczone w 10 rozdziale przeczytam i skomentuje jak będę miała chwile.Co do nominacji Libster Awards to niestety nie mam kiedy się za to zabrać. Dziękuje za wszystkie komentarze , jest mi strasznie miło. Miłego czytania i mam nadzieję że rozdział się spodoba .xx
------------------------------------------

\

-Zostaw mnie,nie dotykaj mnie, nie chcę cię widzieć, Zostaw mnie- Krzyczała Niki wybiegając ze szkoły zapłakana…

Rozdział 11
-Zostaw mnie,nie dotykaj mnie, nie chcę cię widzieć, Zostaw mnie- Krzyczała Niki wybiegając ze szkoły zapłakana…
Kiedy zobaczyłam Niki całą zapłakaną przeraziłam się. Od razu pobiegłam za nią. Nie mogłam jej zostawić samej. Wiedziałam że miałam porozmawiać z Krisem, ale przyjaciółka była ważniejsza. Kiedy udało mi się dogonić zapytałam.;
-Niki, co się stało?
-Nic , zostaw mnie samą , słyszysz? Samą-krzyczała
-Nie zostawię cię samej w takim stanie.! Niki proszę powiedz co się stało.?
-Josh on mnie... on mnie zdradził-wybuchła płaczem-rozumiesz, zdradził
Nie mogłam uwierzyć w to co słyszę. Josh, chłopak który wydawał mi się taki zajebisty był w stanie zrobić coś takiego.
-Ale może to nie prawda, może coś źle usłyszałaś?
-Nie Lily, sam w twarz mi powiedział że mnie zdradził.
Kiedy mówiła , mi samej zaczęły lecieć łzy. Było mi tak strasznie jej szkoda. Wiem trochę jak się czuje bo sama podejżewam Krisa o zdradę,ale jeśli okaże się to prawdą nie wiem jak to zniosę. Przytuliłam dziewczynę i obie zaczęłyśmy płakać. Wiem że słowa typu,, nie martw się wszystko się ułożu '' nic nie pomogą . Wzięłam dziewczynę za rękę i skierowaliśmy się w stronę domu. Wiedziałam że nie będzie chciała wracać do szkoły. Rozumiałam ją , patrzeć na Josha po tym co zrobił było straszne. Niki całą drogę płakała i powtarzała czemu ona i jak on mógł to jej zrobić.Byłam tak strasznie wkurzona na Josha,że jak go zobaczę nie wiem co zrobię. Po jakiś 10 min byliśmy już po domem. Kiedy weszliśmy akurat w salonie siedzieli Zayn z Perrie. Lecz gdy zobaczyli Niki całą zapłakaną przerazili się. Od razu podbiegła do niej Perrie i zapytała;
-Jezuu Niki jak ty wyglądasz, co się stało.?
-Nic, nie mam siły o tym mówić. Niech Lily wam powie jak idę do siebie-powiedziała Niki i pobiegła do siebie do pokoju.
-Więc co się stało.?-zapytał zdenerwowany Zayn
Nie wiedziałam jak mam im to powiedzieć. Josh był przyjacielem Zayna, wiedzałam że po tym co zaraz usłyszy wścieknie się na niego i będzie koniec przyjaźni.
-emm, Josh zdradził Niki.
-Co za pieprzony chłopak, niech go dorwę to go chyba zabiję-mówił Zayn
Perrie nie odpowiedziała tylko szybko pobiegła do Niki do pokoju. A Zayn zaczął się ubierać.
-Co ty robisz.?-zapytałam
-Jak to co? Idę dorwać tego frajera i powiedzieć mu co nieco.-mówił wściekle
-O nie nie nie, żadnych awantur nie będzie w szkole. A poza tym paparazzi spokoju wam nie dają , chcesz być na pierwszych stronach gazet że wdałeś się w bójkę? Może zróbmy tak,jak wracam do szkoły i postaram się złapać Josha i z nim porozmawiać i dowiedzieć się co nieco. Jak coś się dowiem to wam powiem. ok.?
-Chyba masz rację, nie wiem co zrobię jak go zobaczę. To wpadnij do nas po szkole. Niki na pewno się ucieszy że ma jakąś przyjaciółkę. A jeszcze jedno podwieźć cię do szkoły.?
-Nie trzeba, przejdę się.
W drodzę do szkoły myślałam o tym całym wydarzeniu. Chciałam jak najszybciej znaleźć Josha i porozmawiać z nim. Z tego wszystkiego co raz bardziej jestem pewna że Kris byłby wstanie dopuścić się zdrady. Skoro zrobił to Josh to czemu nie mógł zrobić tego Kris. Miałam takie głupie myśli w głowie, że czasami sama się przerażałam.Do szkoły akurat zdążyłam na 2 lekcję. Wiedziałam że muszę jak najszybciej porozmawiać z Joshem. Chciałam Niki pomóc,ale nie wiedziałam co się tak naprawdę wydarzyło. Po lekcji od razu pobiegła na salę gimnastyczną , gdzie Kris z Joshem mieli zajęcia. Kiedy weszłam na salę od razu zauważyłam że Josh siedzi na ławce i twarz miał zasłonięte rękami. Podeszłam do niego i usiadłam koło niego i czekałam kiedy zorientuje się że ktoś koło niego siedzi. Ale nic , zero reakcji. Postanowiłam że ja zacznę rozmowę.
-Wiesz jak Niki się czuje, czy ty wiesz co zrobiłeś.?. Nie sądziałabym że jestem takim kretynem-powiedziałam. Josh zabrał ręce z twarzy ii spojrzał na mnie. Był cały zapłakany
-Lily nie rozumiesz, ja nie chciałem, to był wypadek,nawet nie wiesz jak ja tego żałuje-mówił szlochając.
-Kurde , jaki wypadek. Od kiedy zdradę można nazwać wypadkiem.Skoro zrobiłeś to pod wpływem alkoholu trzeba było nie pić. I dobrze że żałujesz bo straciłeś zajebistą dziewczynę, która przez ciebie cierpi. A nie wspomnę że Zayn już wie, więc lepiej do niego nie przychodź.
-Jezu Lily zrozum. To był najgorszy błąd jaki zrobiłem. Nie potrzebnie pojechałem na ten domek, gdybym wiedział że będzie tam Mike nie pojechałbym. - mówił
Chwila Mike.? Mike nawet nie jest z nimi w grupie, miała jechać tylko jedna grupa.
-Mike.? Co on tam robił ?
-Nie wiem, ktoś go zaprosił. Lily ja naprawdę nie chcę stracić Niki. Kocham ją-mówił
-Dobra , co tam się wydarzyło.?-mówiłam.
-Kiedy Mike przyjechał impreza się rozkręciła. Nawet z nim nie gadałem. I jakimś cudem nie wiem kiedy dosypał mi coś do drinka. Nie zauważyłem tego i wypiłem. A rano obudziłem się cały goły z jakąś dziewczyną. Nic nie pamiętałem. Schodzą na dół Mike śmiał się i wszystko mi powiedział. Byłem wściekły na niego. Nie chciałem oszukiwać Niki , bo wiedziałem że jak jej tego nie powiem to Mike zrobi to za mnie. Ale Niki gdy usłyszała że ją zradziłem nie chciała więcej słuchać. Naprawdę tego żałuje Lily, proszę pomóż mi to jakoś naprawić.
To co usłyszłałam aż zaniemówiłam. Wiedziałam że Mike jest kretynem ale że aż tak. Poza tym gdzie był Kris czemu on go jakoś nie ogarnął.
-Słuchaj, dla dziewczyny zdrada jest czymś poważnym, straciłeś u niej zaufanie i nie wiem czy będzie ci wstanie wybaczyć.Spróbuje porozmawiać z Niki ale nie wiem czy będzie chciała ci wybaczy. Przykro mi.-mówiłam i go przytuliłam.
Wierzyłam mu i wiem że strasznie kocha Niki. Po rozmowie z nim było mi lepiej. Wiedziałam już co było powodem zdrady. Teraz chciałam jak najszybciej udać się do domu Niki i z nią spróbować porozmawiać. Oprócz tego miałam jeszcze jedną poważną rozmowę do przeprowadzenia. Czy Kris i Angel coś razem. W szkole udawałam że wszystko jest w porządku, na przerwach przyglądałam się Krisowi z naprzeciwka i zastanawiałam się czy to co mówił wtedy w parku to prawda. Tego dnia na lekcach byłam nieobecna. Zdrada Josha i prawdopodobnie Kris dobijała mnie. Nie mogłam skupić się na lekcjach. Kiedy lekcje dobiegły końca szybko wyszłam że szkoły a za mną pobiegł Kris.
-Zaczekaj.Gdzie ty tak pędzisz, może w końcu spędzimy razem ten dzień..
-Przepraszam cię bardzo, ale przyjaciółka teraz mnie potrzebuje. Ale mam do ciebie pytanie . Czemu jakoś nie ogarnąłeś Josh.?
-Nie jest małym dzieckiem, musi nauczyć się pilnować to co robi.
Nie wierzę , jego przyjaciel jest teraz w rozsypce, a on ma to w dupie.
-ahaa...Ja idę do Niki, spotkamy się poźniej-powiedziałam i poszłam w kierunku domu Niki.
***Dom Niki
Kiedy weszłam do domu zobaczyłam że na kanapie siedzi Niall. Od razu usiadłam na kanapę i zapytałam
-Jak Niki.?
-załamana jest całkowicie. Teraz na szczęście zasnęła ,ale ciężko jest . Dowiedziałaś się czegoś.?-zapytał Zayn
-Nie wiem co o tym sądzić. Teraz w weekend chłopaki byli na domku i był ten kretyn Mike i jakoś udało mu się dosypać coś do drinka Josha. Nawet nie wiedział o tym i wypił a kiedy się obudził nic nie pamiętał.
-O ja pierdole-mówił Niall
-To nie zmienia faktu że ją zdradził. A właśnie, przypadkiem nie było Krisa tam.?-powiedziała a ja pokiwałam głową na tak- to czemu jakoś nie ogarnął go
-Właśnie.-dopowiedział Niall
-Nie wiem , pytajcie się Krisa a nie mnie.
-Skoro był tam też Kris to może on też..-nie dokończył Niall
Super.Nawet oni mają zdanie że on jest do tego zdolny. Nie chciałam im mówić o moich podejrzeniach. Porozmawiałam trochę z nimi i udałam się do parku nad staw. Usiadłam nad stawem i myślałam o wszystkim. Z moich rozmyślań wyrwał mnie pocałunek Krisa w policzek. Usiał koło mnie i nie odzywał się. Po jakiś kilku minutach przerwał ciszę;
-Lily ,wiem że jesteś na mnie zła , nie wiem co mnie naszło żeby zostawić Josha samego . Byłem u niego po szkole i jest strasznie załamany. Czuję się że to moja wina, gdybym go wtedy przypilnował-mówił patrząc się w dal
Brawo, w końcu zrozumiał że postąpił źle i zachował się jak przyjaciel.
-Stało się i nie cofniemy czasu niestety. Teraz trzeba ich jakoś wspierać i spróbować żeby chociaż zostali przyjaciółmi. Kris ja mam pytanie..... Czy powiedziałbyś mi o zdradzie tak jak Josh
-Kochanie.. po pierwsze , nie potrafił bym cię zdradzić , za bardzo cię kocham , a po drugie … co ja mówię nie ma żadnego po drugie. Kocham cię i nigdy cię nie zdradzę obiecuje ci to- powiedział i przytulił mnie.
Uwierzyłam w to co powiedział. Tylko to zdjęcie nie dawało mi spokoju. Nie miałam na tyle odwagi aby zapytać o zdjęcie. Nie chciałam wyjść na debilkę która grzebie w telefonie komuś i podejrzewa o zdradę z głupiego zdjęcia. Stwierdziałam że poczekam na odpowiedni moment i się zapytam o zdjęcie. Może któreś z nich coś palnie. Siedzieliśmy tak w parku do wieczora. Opowiadał mi jak było na domku, a ja o swojej imprezie. Co chwile powtarzał że ciągle o mnie myślał , że mimo że było tam sporo dziewczyn to byłam mu w głowie. Kiedy tak ciągle mówił przerwał mu jego telefon.
-Tak, tak, rozumiem, -mówił do telefony.Kiedy się rozłączył skierował słowa do mnie;
-Lily, cioci znowu stan się pogorszył . Było lepiej, ale na chwile. Muszę jechać do nich.Babcia ma swoje sprawy a nie ma kto z dzieciakami zostać. Tak cholernie żałuje że ciebie tak zaniedbuje
-Przestań. Wynagrodzisz to kiedy ciocia wyzdrowieje-mówiłam i uśmiechnęłam się
Kris odprowadził mnie do domu i obiecał że postara wrócić się jak najszybciej. Był dopiero poniedziałek a babcia jego da radę przyjechać dopiero w niedziele. Trochę posmutniałam bo nie chciałam żeby on tak na długo wyjeżdżał. W domu kiedy jadłam kolacje w kuchni z salanu rozkległ się krzyk Ally;
-Lily.!! choć szybko
Szybko pobiegłam do salonu i Ally wskazała palcem na telewizor. One Direction byli w jakimś programie i dawali wywiad. Usiadłam koło siostry i usłyszłam;
-Kim jest ta piękna dziewczyna-zapytał dziennikarz i pokazał moje zdjęcie. Zdziwiłam się bo nawet nie wiem kiedy to zdjęcie zostało zrobione
-To jest Lily nasza przyjaciółka.-powiedział Harry.
-Tylko przyjaciółka.? A ta kolacja?.-zapytał wścipski dziennikarz.Modliłam się aby Harry nie palnął czegoś głupiego.
-Tak przyjaciółka. Kolacja była w ramach przeprosin-mówił Harry
-A dla ciebie Niall kim jest Lily, bo strasznie się rozpromieniałeś jak pokazałem zdjęcie-mówił dziennikarz
-haha , moją dobrą przyjaciółką.Ona ma chłopaka więc nawet nie mam u niej szans NISTETY, choć Lily to naprawdę fajna dziewczyna i zazdroszę chłopakowi jej, -powiedział a ja szeroko otworzyłam usta.
-Co.?!-powiedziałam sobie pod nosem
-Wow. Nic nie mówiłaś że ty i Niall-mówiła siostra
Wkurzyłam się na niego że w TV mówi takie rzeczy. Ledwo co wredne komentarze zeszły ze mnie to znowu się zacznie. Zauważyłam jeszcze że Liam spojrzał się na Nialla poważnym wzrokiem aby skończył mówić.
-no no Niall co za wyznanie. Drogi chłopaku Lily , pilnuj jej bo ma adoratorów dziewczyna-powiedział dziennikarz.
Super. Jeszcze tego brakowało,głupi dziennikarz. Modliłam się żeby Kris tego nie widziałał. Ale na moje nieszczęście dostałam esemesa od Krisa ,, Kochanie , jak wrócę chciałbym z tobą porozmawiać , a poza tym pozdrów chłopaków, świetny wywiad'' . Cudownie wręcz, widział. Byłam tak strasznie wkurzona na Nialla,że nie chciałam już słuchać dalej wywiadu. Poszłam do siebie do pokoju i zabrałam się do lekcji. Około godziny 21 zadzwoniłam do Nialla. Nieodbierał nie dziwiłam się , po tym co powiedział chyba zdał sobie sprawę że będę chciała na niego nawrzeszczeć. Nie miałam siły już dzwonić, stwierdziłam że jutro po szkole się do niego wybiorę i wyjaśnimy sobie wszystko prosto w oczy. Weszłam jeszcze na TT , i nawet się nie zdziwiłam, 3/4 wpisów to były wyzwiska, chciałam tego nie czytać , ale głęboko gdzieś liczyłam na miłe słowa. Ale zero miłego słowa. Za to na innej stronie pojawił się artykuł ,, Chłopak Lily to tylko przykrywka, Niall będzie walczył'' Wchodzą na każdą stronę co raz bardziej byłam wkurzona. Dopiero co zaczyna nam się układać z Krisem, to może przez się zepsuć.
**Szkoła
W szkole koło kolwiek bym nie przeszła gada o mnie i o Niallu. Ten dzień myślałam że nigdy się nie skończy. Na długiej przerwie zadzwoniła do mnie Niki.
-Hej Lily, chciałam ci powiedzieć żebyś nie przejmowała się tymi słowami. Będzie dobrze zobaczysz.
Ucieszyłam się że zadzwoniła do mnie. Porozmawiałam z nia jeszcze trochę i nawet dowiedziałam się że już jutro wraca do szkoły. Chce mimo tego co się stało żyć dalej.
Po szkole pojechałam do domu Niall. Mieszkał dość daleko od szkoły i cała droga zajeła mi z 40 min. Kiedy byłam po jego domem podbiegli do mnie jacyś męźczyźni i zaczeli robić mi zdjęcia i zadawać 10 pytań na sekunde. Szybko skierowałam się pod jego drzwi i chciałam jak najszybciej wejść do środka. Niall otworzył mi drzwi a ja nawet nie czekałam na słowo proszę wejdź tylko od razu weszłam i zamknęłam drzwi i krzyknęła
-Niall czy ty jesteś normalny.?!








9 komentarzy:

  1. Kiedy następny?? Bo już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będę miała czas żeby coś napisać. Teraz mam nadzieje że jakoś w tygodniu ale nie obiecuje.:*

      Usuń
  2. super! naprawdę, świerny rozdział i blog :) zapraszam na mojego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, myślałam że to zwykła kłótnia będzie, a tu zdrada. A Niall nieźle powiedział haha , uwielbiam go normalnie. Genialny rozdział. Czekam na kolejny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. super! Nie spodziewałam się ;D
    zapraszam do mnie --> http://cierpienie-dla-szczescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Next, next, next !
    Ja pierdziele, ale to wciąga !

    OdpowiedzUsuń
  6. Taak! Ja TO WIEDZIALAM , wiedzialam ze bedzie cos z Niallerem! Cudne ooooo jestem strasznie ciekawa co jej powie :D i co na to Kris :) ja i tak jestem za Niallerem :D dobra już nie pisze wiecej bo nie wiem co xD SWIETNY ROZDZIAL :* ~Lula :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kobieto, ja mam lekturę czytac, a siedzę na twoim blogu! ;D dzięki, że mnie powiadamiasz. Masz jakies konkretne dni, kiedy dodajesz rozdziały?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się też mam jakąś lekturę a nawet nie zaczęłam bo nie mam kiedy.:P Co do kiedy rozdział to na pewno w weekend, a w tyg ciężko powiedzieć bo zależy to od tego ile mam nauki.Teraz rozdział pojawi się w tą środę.:)

      Usuń