------------------------------------------
\
-Zostaw mnie,nie dotykaj mnie, nie chcę cię widzieć, Zostaw mnie- Krzyczała Niki wybiegając ze szkoły zapłakana…
Rozdział
11
-Zostaw
mnie,nie dotykaj mnie, nie chcę cię widzieć, Zostaw mnie-
Krzyczała Niki wybiegając ze szkoły zapłakana…
Kiedy
zobaczyłam Niki całą zapłakaną przeraziłam się. Od razu
pobiegłam za nią. Nie mogłam jej zostawić samej. Wiedziałam że
miałam porozmawiać z Krisem, ale przyjaciółka była ważniejsza.
Kiedy udało mi się dogonić zapytałam.;
-Niki,
co się stało?
-Nic
, zostaw mnie samą , słyszysz? Samą-krzyczała
-Nie
zostawię cię samej w takim stanie.! Niki proszę powiedz co się
stało.?
-Josh
on mnie... on mnie zdradził-wybuchła płaczem-rozumiesz, zdradził
Nie
mogłam uwierzyć w to co słyszę. Josh, chłopak który wydawał mi
się taki zajebisty był w stanie zrobić coś takiego.
-Ale
może to nie prawda, może coś źle usłyszałaś?
-Nie
Lily, sam w twarz mi powiedział że mnie zdradził.
Kiedy
mówiła , mi samej zaczęły lecieć łzy. Było mi tak strasznie
jej szkoda. Wiem trochę jak się czuje bo sama podejżewam Krisa o
zdradę,ale jeśli okaże się to prawdą nie wiem jak to zniosę.
Przytuliłam dziewczynę i obie zaczęłyśmy płakać. Wiem że
słowa typu,, nie martw się wszystko się ułożu '' nic nie pomogą
. Wzięłam dziewczynę za rękę i skierowaliśmy się w stronę
domu. Wiedziałam że nie będzie chciała wracać do szkoły.
Rozumiałam ją , patrzeć na Josha po tym co zrobił było straszne.
Niki całą drogę płakała i powtarzała czemu ona i jak on mógł
to jej zrobić.Byłam tak strasznie wkurzona na Josha,że jak go
zobaczę nie wiem co zrobię. Po jakiś 10 min byliśmy już po
domem. Kiedy weszliśmy akurat w salonie siedzieli Zayn z Perrie.
Lecz gdy zobaczyli Niki całą zapłakaną przerazili się. Od razu
podbiegła do niej Perrie i zapytała;
-Jezuu
Niki jak ty wyglądasz, co się stało.?
-Nic,
nie mam siły o tym mówić. Niech Lily wam powie jak idę do
siebie-powiedziała Niki i pobiegła do siebie do pokoju.
-Więc
co się stało.?-zapytał zdenerwowany Zayn
Nie
wiedziałam jak mam im to powiedzieć. Josh był przyjacielem Zayna,
wiedzałam że po tym co zaraz usłyszy wścieknie się na niego i
będzie koniec przyjaźni.
-emm,
Josh zdradził Niki.
-Co
za pieprzony chłopak, niech go dorwę to go chyba zabiję-mówił
Zayn
Perrie
nie odpowiedziała tylko szybko pobiegła do Niki do pokoju. A Zayn
zaczął się ubierać.
-Co
ty robisz.?-zapytałam
-Jak
to co? Idę dorwać tego frajera i powiedzieć mu co nieco.-mówił
wściekle
-O
nie nie nie, żadnych awantur nie będzie w szkole. A poza tym
paparazzi spokoju wam nie dają , chcesz być na pierwszych stronach
gazet że wdałeś się w bójkę? Może zróbmy tak,jak wracam do
szkoły i postaram się złapać Josha i z nim porozmawiać i
dowiedzieć się co nieco. Jak coś się dowiem to wam powiem. ok.?
-Chyba
masz rację, nie wiem co zrobię jak go zobaczę. To wpadnij do nas
po szkole. Niki na pewno się ucieszy że ma jakąś przyjaciółkę.
A jeszcze jedno podwieźć cię do szkoły.?
-Nie
trzeba, przejdę się.
W
drodzę do szkoły myślałam o tym całym wydarzeniu. Chciałam jak
najszybciej znaleźć Josha i porozmawiać z nim. Z tego wszystkiego
co raz bardziej jestem pewna że Kris byłby wstanie dopuścić się
zdrady. Skoro zrobił to Josh to czemu nie mógł zrobić tego Kris.
Miałam takie głupie myśli w głowie, że czasami sama się
przerażałam.Do szkoły akurat zdążyłam na 2 lekcję. Wiedziałam
że muszę jak najszybciej porozmawiać z Joshem. Chciałam Niki
pomóc,ale nie wiedziałam co się tak naprawdę wydarzyło. Po
lekcji od razu pobiegła na salę gimnastyczną , gdzie Kris z Joshem
mieli zajęcia. Kiedy weszłam na salę od razu zauważyłam że Josh
siedzi na ławce i twarz miał zasłonięte rękami. Podeszłam do
niego i usiadłam koło niego i czekałam kiedy zorientuje się że
ktoś koło niego siedzi. Ale nic , zero reakcji. Postanowiłam że
ja zacznę rozmowę.
-Wiesz
jak Niki się czuje, czy ty wiesz co zrobiłeś.?. Nie sądziałabym
że jestem takim kretynem-powiedziałam. Josh zabrał ręce z twarzy
ii spojrzał na mnie. Był cały zapłakany
-Lily
nie rozumiesz, ja nie chciałem, to był wypadek,nawet nie wiesz jak
ja tego żałuje-mówił szlochając.
-Kurde
, jaki wypadek. Od kiedy zdradę można nazwać wypadkiem.Skoro
zrobiłeś to pod wpływem alkoholu trzeba było nie pić. I dobrze
że żałujesz bo straciłeś zajebistą dziewczynę, która przez
ciebie cierpi. A nie wspomnę że Zayn już wie, więc lepiej do
niego nie przychodź.
-Jezu
Lily zrozum. To był najgorszy błąd jaki zrobiłem. Nie potrzebnie
pojechałem na ten domek, gdybym wiedział że będzie tam Mike nie
pojechałbym. - mówił
Chwila
Mike.? Mike nawet nie jest z nimi w grupie, miała jechać tylko
jedna grupa.
-Mike.?
Co on tam robił ?
-Nie
wiem, ktoś go zaprosił. Lily ja naprawdę nie chcę stracić Niki.
Kocham ją-mówił
-Dobra
, co tam się wydarzyło.?-mówiłam.
-Kiedy
Mike przyjechał impreza się rozkręciła. Nawet z nim nie gadałem.
I jakimś cudem nie wiem kiedy dosypał mi coś do drinka. Nie
zauważyłem tego i wypiłem. A rano obudziłem się cały goły z
jakąś dziewczyną. Nic nie pamiętałem. Schodzą na dół Mike
śmiał się i wszystko mi powiedział. Byłem wściekły na niego.
Nie chciałem oszukiwać Niki , bo wiedziałem że jak jej tego nie
powiem to Mike zrobi to za mnie. Ale Niki gdy usłyszała że ją
zradziłem nie chciała więcej słuchać. Naprawdę tego żałuje
Lily, proszę pomóż mi to jakoś naprawić.
To
co usłyszłałam aż zaniemówiłam. Wiedziałam że Mike jest
kretynem ale że aż tak. Poza tym gdzie był Kris czemu on go jakoś
nie ogarnął.
-Słuchaj,
dla dziewczyny zdrada jest czymś poważnym, straciłeś u niej
zaufanie i nie wiem czy będzie ci wstanie wybaczyć.Spróbuje
porozmawiać z Niki ale nie wiem czy będzie chciała ci wybaczy.
Przykro mi.-mówiłam i go przytuliłam.
Wierzyłam
mu i wiem że strasznie kocha Niki. Po rozmowie z nim było mi
lepiej. Wiedziałam już co było powodem zdrady. Teraz chciałam jak
najszybciej udać się do domu Niki i z nią spróbować porozmawiać.
Oprócz tego miałam jeszcze jedną poważną rozmowę do
przeprowadzenia. Czy Kris i Angel coś razem. W szkole udawałam że
wszystko jest w porządku, na przerwach przyglądałam się Krisowi z
naprzeciwka i zastanawiałam się czy to co mówił wtedy w parku to
prawda. Tego dnia na lekcach byłam nieobecna. Zdrada Josha i
prawdopodobnie Kris dobijała mnie. Nie mogłam skupić się na
lekcjach. Kiedy lekcje dobiegły końca szybko wyszłam że szkoły a
za mną pobiegł Kris.
-Zaczekaj.Gdzie
ty tak pędzisz, może w końcu spędzimy razem ten dzień..
-Przepraszam
cię bardzo, ale przyjaciółka teraz mnie potrzebuje. Ale mam do
ciebie pytanie . Czemu jakoś nie ogarnąłeś Josh.?
-Nie
jest małym dzieckiem, musi nauczyć się pilnować to co robi.
Nie
wierzę , jego przyjaciel jest teraz w rozsypce, a on ma to w dupie.
-ahaa...Ja
idę do Niki, spotkamy się poźniej-powiedziałam i poszłam w
kierunku domu Niki.
***Dom
Niki
Kiedy
weszłam do domu zobaczyłam że na kanapie siedzi Niall. Od razu
usiadłam na kanapę i zapytałam
-Jak
Niki.?
-załamana
jest całkowicie. Teraz na szczęście zasnęła ,ale ciężko jest .
Dowiedziałaś się czegoś.?-zapytał Zayn
-Nie
wiem co o tym sądzić. Teraz w weekend chłopaki byli na domku i był
ten kretyn Mike i jakoś udało mu się dosypać coś do drinka
Josha. Nawet nie wiedział o tym i wypił a kiedy się obudził nic
nie pamiętał.
-O
ja pierdole-mówił Niall
-To
nie zmienia faktu że ją zdradził. A właśnie, przypadkiem nie
było Krisa tam.?-powiedziała a ja pokiwałam głową na tak- to
czemu jakoś nie ogarnął go
-Właśnie.-dopowiedział
Niall
-Nie
wiem , pytajcie się Krisa a nie mnie.
-Skoro
był tam też Kris to może on też..-nie dokończył Niall
Super.Nawet
oni mają zdanie że on jest do tego zdolny. Nie chciałam im mówić
o moich podejrzeniach. Porozmawiałam trochę z nimi i udałam się
do parku nad staw. Usiadłam nad stawem i myślałam o wszystkim. Z
moich rozmyślań wyrwał mnie pocałunek Krisa w policzek. Usiał
koło mnie i nie odzywał się. Po jakiś kilku minutach przerwał
ciszę;
-Lily
,wiem że jesteś na mnie zła , nie wiem co mnie naszło żeby
zostawić Josha samego . Byłem u niego po szkole i jest strasznie
załamany. Czuję się że to moja wina, gdybym go wtedy
przypilnował-mówił patrząc się w dal
Brawo,
w końcu zrozumiał że postąpił źle i zachował się jak
przyjaciel.
-Stało
się i nie cofniemy czasu niestety. Teraz trzeba ich jakoś wspierać
i spróbować żeby chociaż zostali przyjaciółmi. Kris ja mam
pytanie..... Czy powiedziałbyś mi o zdradzie tak jak Josh
-Kochanie..
po pierwsze , nie potrafił bym cię zdradzić , za bardzo cię
kocham , a po drugie … co ja mówię nie ma żadnego po drugie.
Kocham cię i nigdy cię nie zdradzę obiecuje ci to- powiedział i
przytulił mnie.
Uwierzyłam
w to co powiedział. Tylko to zdjęcie nie dawało mi spokoju. Nie
miałam na tyle odwagi aby zapytać o zdjęcie. Nie chciałam wyjść
na debilkę która grzebie w telefonie komuś i podejrzewa o zdradę
z głupiego zdjęcia. Stwierdziałam że poczekam na odpowiedni
moment i się zapytam o zdjęcie. Może któreś z nich coś palnie.
Siedzieliśmy tak w parku do wieczora. Opowiadał mi jak było na
domku, a ja o swojej imprezie. Co chwile powtarzał że ciągle o
mnie myślał , że mimo że było tam sporo dziewczyn to byłam mu w
głowie. Kiedy tak ciągle mówił przerwał mu jego telefon.
-Tak,
tak, rozumiem, -mówił do telefony.Kiedy się rozłączył
skierował słowa do mnie;
-Lily,
cioci znowu stan się pogorszył . Było lepiej, ale na chwile.
Muszę jechać do nich.Babcia ma swoje sprawy a nie ma kto z
dzieciakami zostać. Tak cholernie żałuje że ciebie tak
zaniedbuje
-Przestań.
Wynagrodzisz to kiedy ciocia wyzdrowieje-mówiłam i uśmiechnęłam
się
Kris
odprowadził mnie do domu i obiecał że postara wrócić się jak
najszybciej. Był dopiero poniedziałek a babcia jego da radę
przyjechać dopiero w niedziele. Trochę posmutniałam bo nie
chciałam żeby on tak na długo wyjeżdżał. W domu kiedy jadłam
kolacje w kuchni z salanu rozkległ się krzyk Ally;
-Lily.!!
choć szybko
Szybko
pobiegłam do salonu i Ally wskazała palcem na telewizor. One
Direction byli w jakimś programie i dawali wywiad. Usiadłam koło
siostry i usłyszłam;
-Kim
jest ta piękna dziewczyna-zapytał dziennikarz i pokazał moje
zdjęcie. Zdziwiłam się bo nawet nie wiem kiedy to zdjęcie zostało
zrobione
-To
jest Lily nasza przyjaciółka.-powiedział Harry.
-Tylko
przyjaciółka.? A ta kolacja?.-zapytał wścipski
dziennikarz.Modliłam się aby Harry nie palnął czegoś głupiego.
-Tak
przyjaciółka. Kolacja była w ramach przeprosin-mówił Harry
-A
dla ciebie Niall kim jest Lily, bo strasznie się rozpromieniałeś
jak pokazałem zdjęcie-mówił dziennikarz
-haha
, moją dobrą przyjaciółką.Ona ma chłopaka więc nawet nie mam u
niej szans NISTETY, choć Lily to naprawdę fajna dziewczyna i
zazdroszę chłopakowi jej, -powiedział a ja szeroko otworzyłam
usta.
-Co.?!-powiedziałam
sobie pod nosem
-Wow.
Nic nie mówiłaś że ty i Niall-mówiła siostra
Wkurzyłam
się na niego że w TV mówi takie rzeczy. Ledwo co wredne komentarze
zeszły ze mnie to znowu się zacznie. Zauważyłam jeszcze że Liam
spojrzał się na Nialla poważnym wzrokiem aby skończył mówić.
-no
no Niall co za wyznanie. Drogi chłopaku Lily , pilnuj jej bo ma
adoratorów dziewczyna-powiedział dziennikarz.
Super.
Jeszcze tego brakowało,głupi dziennikarz. Modliłam się żeby Kris
tego nie widziałał. Ale na moje nieszczęście dostałam esemesa od
Krisa ,, Kochanie , jak wrócę chciałbym z tobą porozmawiać , a
poza tym pozdrów chłopaków, świetny wywiad'' . Cudownie wręcz,
widział. Byłam tak strasznie wkurzona na Nialla,że nie chciałam
już słuchać dalej wywiadu. Poszłam do siebie do pokoju i zabrałam
się do lekcji. Około godziny 21 zadzwoniłam do Nialla. Nieodbierał
nie dziwiłam się , po tym co powiedział chyba zdał sobie sprawę
że będę chciała na niego nawrzeszczeć. Nie miałam siły już
dzwonić, stwierdziłam że jutro po szkole się do niego wybiorę i
wyjaśnimy sobie wszystko prosto w oczy. Weszłam jeszcze na TT , i
nawet się nie zdziwiłam, 3/4 wpisów to były wyzwiska, chciałam
tego nie czytać , ale głęboko gdzieś liczyłam na miłe słowa.
Ale zero miłego słowa. Za to na innej stronie pojawił się artykuł
,, Chłopak Lily to tylko przykrywka, Niall będzie walczył''
Wchodzą na każdą stronę co raz bardziej byłam wkurzona. Dopiero
co zaczyna nam się układać z Krisem, to może przez się zepsuć.
**Szkoła
W
szkole koło kolwiek bym nie przeszła gada o mnie i o Niallu. Ten
dzień myślałam że nigdy się nie skończy. Na długiej przerwie
zadzwoniła do mnie Niki.
-Hej
Lily, chciałam ci powiedzieć żebyś nie przejmowała się tymi
słowami. Będzie dobrze zobaczysz.
Ucieszyłam
się że zadzwoniła do mnie. Porozmawiałam z nia jeszcze trochę i
nawet dowiedziałam się że już jutro wraca do szkoły. Chce mimo
tego co się stało żyć dalej.
Po
szkole pojechałam do domu Niall. Mieszkał dość daleko od szkoły
i cała droga zajeła mi z 40 min. Kiedy byłam po jego domem
podbiegli do mnie jacyś męźczyźni i zaczeli robić mi zdjęcia i
zadawać 10 pytań na sekunde. Szybko skierowałam się pod jego
drzwi i chciałam jak najszybciej wejść do środka. Niall otworzył
mi drzwi a ja nawet nie czekałam na słowo proszę wejdź tylko od
razu weszłam i zamknęłam drzwi i krzyknęła
-Niall
czy ty jesteś normalny.?!
Kiedy następny?? Bo już nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńJak będę miała czas żeby coś napisać. Teraz mam nadzieje że jakoś w tygodniu ale nie obiecuje.:*
Usuńsuper! naprawdę, świerny rozdział i blog :) zapraszam na mojego :)
OdpowiedzUsuńWow, myślałam że to zwykła kłótnia będzie, a tu zdrada. A Niall nieźle powiedział haha , uwielbiam go normalnie. Genialny rozdział. Czekam na kolejny rozdział ;*
OdpowiedzUsuńsuper! Nie spodziewałam się ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie --> http://cierpienie-dla-szczescia.blogspot.com/
Next, next, next !
OdpowiedzUsuńJa pierdziele, ale to wciąga !
Taak! Ja TO WIEDZIALAM , wiedzialam ze bedzie cos z Niallerem! Cudne ooooo jestem strasznie ciekawa co jej powie :D i co na to Kris :) ja i tak jestem za Niallerem :D dobra już nie pisze wiecej bo nie wiem co xD SWIETNY ROZDZIAL :* ~Lula :*
OdpowiedzUsuńKobieto, ja mam lekturę czytac, a siedzę na twoim blogu! ;D dzięki, że mnie powiadamiasz. Masz jakies konkretne dni, kiedy dodajesz rozdziały?
OdpowiedzUsuńNie martw się też mam jakąś lekturę a nawet nie zaczęłam bo nie mam kiedy.:P Co do kiedy rozdział to na pewno w weekend, a w tyg ciężko powiedzieć bo zależy to od tego ile mam nauki.Teraz rozdział pojawi się w tą środę.:)
Usuń